Droga ekspresowa S11 między granicą województw opolskiego i śląskiego a obwodnicą Tarnowskich Gór będzie poprowadzona nieco inaczej niż chciała GDDKiA. Przyrodnicy wskazują, że z uwagi na potencjalne szkody dla środowiska, lepszy będzie inny wariant. Drogowcy przyjęli tę argumentację.
We wniosku o wydanie decyzji środowiskowej dla tego odcinka GDDKiA jako preferowany wskazała wariant C. Budowa drogi w tym wariancie nie będzie jednak możliwa. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Katowicach wydała dla niego negatywna opinię. Zdaniem przyrodników, nawet przy zastosowaniu działań ochronnych i zabezpieczających negatywnego wpływu na środowisko nie da się uniknąć.
Wyświetl większą mapę
Jak wskazano, droga zagrażałaby rzadkim gatunkom ssaków, w tym sóweczek i włochatek oraz ich siedliskom. Trasa kolidowałaby także ze strefami ochrony ostoi miejsc rozrodu i regularnego przebywania tych i innych gatunków ptaków, wchodziłaby także w kolizję z ciekami wodnymi, siedliskami płazów i ssaków oraz żerowiskami nietoperzy.
Jako najmniej ingerujący w przyrodę wskazano w tej sytuacji wariant D (fioletowy). Taki przebieg trasy w najmniejszym stopniu wpływa na fragmentację lasów lublinieckich, które są ostoją dla sów, będzie też lepiej chronił pozostałe gatunki ptaków, nie będzie ingerował w siedliska płazów i ograniczy wpływ na żerowiska nietoperzy. „Do tego ma mniejszą ingerencję w cieki wodne oraz najmniejszą powierzchnią zajętych terenów rolnych i łąk wśród wszystkich wariantów” wskazują drogowcy.
fot. GDDKiA
Wniosek o wydanie decyzji środowiskowej dla tego, liczącego ok. 30 km odcinka (od granicy województw opolskiego i śląskiego do rzeki Mała Panew na granicy powiatów lublinieckiego i tarnogórskiego) o długości prawie 30 km przyszłej S11 został złożony w czerwcu 2023 r. To w tym wniosku wskazano jako preferowany wariant C (zielony, a na dalszym odcinku zbieżny z niebieskim).
Droga S11, która połączy województwo zachodniopomorskie, przez wielkopolskie i opolskie ze śląskim będzie miała dwie jednie po dwa pasy ruchu. Ma być budowana w latach 2028-2031. Wcześniej muszą być uzyskane decyzje środowiskowe.
W procedowaniu jest obecnie także niosek o wydanie decyzji środowiskowej dla kolejnego odcinka trasy, tj. od granicy powiatów tarnogórskiego i lublinieckiego do węzła Piekary Śląskie. Oba odcinki mają łącznie 65 km. W ramach tej procedury nie zostaną przyjęte ostateczne rozwiązania dla samego węzła Piekary Śląskie – na razie przyjęto rozwiązania najbardziej ingerujące w teren, tak żeby możliwe było zdecydowanie o ostatecznym kształcie węzła, odpowiednio do potrzeb w zakresie przepustowości, na etapie koncepcji programowej bez jednoczesnego wstrzymywania proc nad procedowaniem decyzji środowiskowej.
Przetarg na wykonanie elementów koncepcji programowej dla połączenia S11 z węzłem Piekary Śląskie na A1 ruszył w lipcu ub. roku (odc. Radzionków – węzeł Piekary Śląskie. GDDKiA wybrała już najkorzystniejsza ofertę – złożyła ją firma Multiconsult Polska. Umowa ma być podpisana jeszcze przed polową lutego, a dokumentacja powinna powstać w ciągu 15 miesięcy od zawarcia kontraktu.